2012/12/31

{Prolog} Johnnie Walker Blueberries


D:
Hej, misie. Jak widać zaczynamy nową serię. Myślę, że się wam spodoba :)
Chcę wam życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku. Przede wszystkim szczęścia i spokoju, ale i dobrych ocen (drugi się zbliża, uczyć się!) i żeby 2013 rok był możliwie lepszy od 2012 :)
+ za dwa dni znów będę starsza *zakłada kolorową czapeczkę* yaaay!
Poza tym zapraszam Was na SOWK, jeśli jeszcze tam nie zajrzeliście.

Prolog

Rzecz w tym… Okej. Cóż. Rzecz w tym, że Louis tak naprawdę nie ma pojęcia, kim jest ten chłopak. Zna jego imię, ale właściwie tylko dlatego, że nosi on plakietkę w piekarni znajdującej się niedaleko mieszkania Louisa, w której pracuje. I Louis musi codziennie chodzić do tej piekarni, ponieważ mają tam najlepsze muffiny z jagodami, jakie kiedykolwiek jadł. Wcale nie dziwnie jest znać imię Liama. Wcale.
Ale prawdopodobnie nieco dziwnie jest myśleć o uroczym chłopaku, który robi twoje ulubione ciastka, kiedy zamieniłeś z nim zaledwie dwa słowa. Dziwnie jest ścierać tę mąkę, którą wydaje się stale mieć na czubku nosa lub pragnąć, by choć raz móc go rozśmieszyć, aby zobaczyć ten uśmiech, który wymuszał na nim chłopak z kręconymi włosami, jego współpracownik.
Prawdopodobnie dużo bardziej dziwnie jest chcieć z nim być, mimo że zna się tylko jego imię i naprawdę nic więcej.
Więc Louis trochę się dąsa, myśląc o Liamie, uroczym piekarzu, który zdecydowanie nie ma pojęcia, że Louis istnieje. Jest tak poza ligą Louisa, że to całe zachwycanie się nim jest naprawdę nieco żałosne. Ale wszyscy lubią się czasami nad sobą żalić, prawda? Louis robi to za barem, z papierkiem po muffinie w koszu na śmieci, który później będzie opróżniał, nalewając drinki klubowiczom i wycierając kufle szmatką, która prawdopodobnie nie jest tak czyta, jak być powinna.
Krzyk od jego kierownika, Nialla, wyrywa go z ponurych przemyśleń. – Na miłość boską, Tommo, przestań się dąsać, możesz?
Louis wykonuje wymijający gest ręką, by go zbyć, a Irlandczyk odchodzi, kręcąc głową. – Musisz być jakiś walnięty, albo coś.
- Tylko dla ciebie! – odpowiada mu niedorzecznie Louis, otrzymując leniwie uniesiony środkowy palec. To sprawia, że na jego twarzy pojawia się uśmiech. Może uwalnia się od swojego tchórzostwa.
Ale po tym pojawia się coś, co Louis jest w stanie zobaczyć kątem oka i obok chłopaka z loczkami (Harry’ego?) stoi Liam. Wygląda niesamowicie niekomfortowo i Louis czuje, jakby ktoś uderzył go w twarz.
Musi mu być niewygodnie przez niego. Liam prawdopodobnie wie, że Louis jest praktycznie jego prześladowcą i został tutaj przytargany tylko po to, by mieć na oku Harry’ego.
I po tym, by było gorzej, zerka, gdy Louis się w niego wpatruje. Co nie jest aż tak złe, biorąc pod uwagę, że Louis otrzymuje szansę spojrzenia w duże, piękne, brązowe oczy Liama. Ale jest to żenujące, więc odwraca wzrok, wracając do swojej idiotycznej pracy i rzuca się w jej wir z takim zapałem, że nie musi dłużej zawstydzać się byciem rozpraszanym przez piekarza z mąką na nosie.
I jeśli pije kilka kieliszków dobrego likieru, próbując skupić się na pracy, cóż, nikt tego nie widzi.

14 komentarzy:

  1. jaaa pierwszaa !
    boskooo się zapowiaaadaa *.*
    już nie mogę się doczekać kolejneego rozdziaaału *..*

    OdpowiedzUsuń
  2. O kutfa, wlasnie umarlam i nie wstalam LILO?! SERII? YAAAAY! *-* To moj ulubiony bromance! Omfg, kocham Cie jeszcze bardziej! <3
    Prolog genialny, czekam na rozdzial!
    Love You, Happy New Year, lots of happiness and love! A sie popisalam angielszczyzna. :D
    Kocham i dziekuje! <3 xxxxx @LouLightMyWorld

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze..
    Najpierw myślałam, że będzie dziwnie czytając fica Lilo, ale zapowiada się tak świetnie.
    To jest naprawdę super *.*
    Niall jako kierownik - jakoś tak nie wiem czemu mnie to rozbawiło :D
    Pomimo, że mnie korci.. obiecałam, że nie będę czytać dalszych części.

    Powinnam Ci normalnie stopy całować za Twoje tłumaczenia, ale to byłoby wysoce niestosowne hah.
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  4. dawno nie widziałam parringu Lou i Liama, więc nie byłam za bardzo przekonana, ale po przeczytaniu prologu, myślę, że będzie to jedno z najlepszych opowiadań tutaj. no, mam taką nadzieję:3 z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział. x

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatni mój komentarz w tym roku... chyba powinnam się postarać.
    Tylko nie wiem za bardzo, co napisać, bo prolog był bardzo krótki i właściwie nic nie przychodzi mi do głowy, a poza tym nie mam za dużo czasu. W dodatku Lilo. To może po prostu powiem, że wydaje mi się, że tutejszy Harry też zdobędzie moje serce. O ile będzie się pojawiał i coś mówił. Ale samo wspomnienie tego, że pracuje razem z Liamem w piekarni i ustawicznie go rozśmiesza wystarczyło, abym się nim zainteresowała i z utęsknieniem czekała na każdą wzmiankę o nim:) Chociaż Harry'ego Shippera nic nie przebije:D
    Krótko, bo krótko, tak tylko symbolicznie na pożegnanie 2012 roku, ale jest.
    Również życzę Ci wszystkiego najlepszego, żebyś nadal tak wspaniale nam tłumaczyła, nie traciła zapału i była uroczym niedźwiedziem;3
    Ps. Za przypomnienie o szkole NIE dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm dawno nie widziałam i nie czytałam nic o Lilo więc jestem bardzo podekscytowana tym tłumaczeniem xd Znowu chyba napiszę, że z niecierpliwością czekam na dalsze tłumaczenie ale cóż - nie nalezę do osób cierpliwych. Nic a nic. No i nie wiem czy już pisałam życzenia Noworoczne ale cóż.
    życzę ci ujrzenia harryego przyrodzenia, niech louis z marchewkami przyjdzie w koszulce z paskami, niech liam odda ci żółwia swego, ale musisz go karmić dnia każdego, niech niall rozwali ci lodówkę i zje ci wszystko, nawet parówkę, niech zayn się w twoim lustrze przejrzy i paul przez twoje okno wejrzy.. no znaczy się Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. Pozdrawiam @weronika1993

    OdpowiedzUsuń
  7. Liam i Louis? Ja już chyba nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam coś z tą parą... Skoro zajęłaś się tłumaczeniem tego, to jestem przekonana, że będzie świetne :) Już nie mogę się doczekać kolejnych części...
    Pozdrawiam :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    @KateStylees


    PS
    Tak sobie pomyślałam, że gdybym napisała komentarz jutro, mogłabym go połączyć z życzeniami urodzinowymi... No, ale pewnie wtedy zapomniałabym kompletnie ;)
    Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. aaa...czekam na kolejny ;***.. wspaniałe. ..;D.. i Wzajemnie :))

    OdpowiedzUsuń
  9. szczerze, nie spodobało mi się. Nie zaciekawiło mnie i nie lubie Lilo. Jakos mi sie nie widzi ten bromance :) no, ale ufam twojemu wyborowi opowiadan, wiec bede czytac tak czy tak :)


    http://blackandwhite1d.blogspot.com/
    http://ziall1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. No fajny , fajny prolog. A Lou pracuje jako kto tam ? XD
    Rozdziały zapowiadają się przeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee słodziutkie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak już wcześniej Ci mówiłam, nie przepadam za Lilo... Jednak prolog jest, hm.. przyjemny. Jest okej i spodobał mi się tekst o tym nosie w mące, haha! Zobaczymy co dalej.. Szczęśliwego Nowego Roku K. xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze mówiąc bromance Lilo jest jednym z rzadszych historii, które się opisuje. Osobiście nigdy nie przywiązywałam do niego uwagi i nigdy nie czytałam i nim, dlatego jestem ciekawa, jak to się tu potoczy. Cieszę się, że znalazłaś następny bromance, bo myślałam, że będę musiała czekać, tak więc dziękuję Ci.
    www.one-direction-ziall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. dziwnie sie czasami czyta ale zapowiada się zajebiście ;d

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze, chyba jeszcze nigdy nie czytałam o Lilo i z chęcią poczytam. Na pewno będzie świetne. Ale jakoś sobie nie umiem wyobrazić Nialla, jako szefa Lou haha ;D
    Czekam na jedynkę w takim razie ;)

    shouldletyougo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń